Zacznijmy od podstawowej sprawy. Auto otrzymałem w spadku po ojcu. Ostatni model z 2004 roku doposażony w tylne halogeny a´la lexus, spoiler i pakiet sportowy (dekoracyjny). Auto zrobiło ponad 186000 km, a od 2011 dostało gaz. W 2013 w październiku, pod naciskiem rodziny musiałem zdecydować o sprzedaży tego auta i do teraz bardzo żałuję, że nie można było go zostawić. Spalanie na benzynie w mieście wynosiło nieco ponad 8l. Patrząc na obecne wymagania wydawać by się mogło, że jest to dużo, ale i tak uważam, że 98km i taka dynamika muszą jednak coś zabierać w zamian. W trasie spalanie na paliwie potrafiło spaść do 6,0-6,5l. To nadal całkiem porządny wynik, a wspominam tutaj tylko o jeździe dynamicznej. W 2011 roku zainstalowano gaz - stag 300. Spalanie z wiadomych względów wzrosło do 10l przez pierwsze 1000km. Potem do 12l przez kolejne 2000km, ale po przejechaniu około 5000-7000km zaczęło gwałtowanie spadać, w końcu doszło do 6,7-8,5l. Jazda wyłącznie miasto, a potem dłuższa trasa około 800km. Wtedy osiągnąłem spalanie rzędu 6,5l nie przekraczając prędkości 120km/h.
Autko bardzo dynamiczne. W 2004 roku z częściami, a jeszcze bardziej z zamiennikami sporo problemów. Obecnie już łatwiej dostać zamienniki, a i oryginały. Polecam ten samochód każdemu, a gaz naprawdę daje wiele komfortu. Jedyne na, co można narzekać to częsty błąd kontrolki silnika. Przejściówka OBD 2.0 + laptop i sam skasujemy ten błąd.