czesc mam gsr´a od kilku miesiecy. mieszkam na wyspach i uwazam, ze jak na osiagi auta to nie ma masakry. staly naped 4x4 przydaje sie na sliskiej drodze i deszczu.
jest to bardzo szybkie auto wiec nie polecam go dzieciakom co dopiero wsiadly za kolko!!!
zawsze obawialem sie ze gsr bedzie duzo palil. jezdze na trasach o dlugosci ok40-180km i musze przyznac ze to co potrafi na autostradzie to poezja :) jadac z przepisowa predkoscia bez gwaltownych przyspieszen zmiescimy sie w 8-8.2l/100km ale jak wiadomo takie auto az kusi zeby mu wdepnac. nooo i tu sprawdza sie powiedzenie TURBO ZYJE TURBO PIJE no coz...prawda i w tym momencie spalanie zalezy tylko od nogi kierowcy. w miescie nie szalejac na swiatlach zmiescimy sie w 12l a jezdzac jak babcia nawet w 10,5. nie testowalem go na torze ani nic takiego ale moji znajomi jezdza nimi rajdowo wrecz no i rezultaty sa odstraszajace hehe - srednio ponad 30l/100km.
ogolnie plusy:
wygodne kubelki Recaro,
niezawodne,
nic sie nie psuje,
tanie czesci
moj (przynajmniej) nie pali oleju
przekrecamy kluczyc i po 2 min spokojnej jazdy mamy juz tmperature idealna dla turbiny,
spalanie bajka
minusy:
drogie oleje...
warto 1 w roku wymienic lozysko walu - zrobione
poduszki dyferencjalu siadaja dosc czesto - ja juz swoje zrobilem :)
przydatny turbo timer
brak dolnej oslony silnika - po wyjezdzie na ryby pod maska bloto ze glowa boli
warto zalozyc dobre sprzeglo bo standardowe przy sportowej jezdzie dlugo nie pociagnie
podobno warto go zmapowac, bo mniej pali ale zdania sa podzielone.
dzieki