Zużycie paliwa w mieście nie napawa optymizmem, ale biorąc pod uwagę trasę, którą pokonuję i godziny, w których poruszam się po mieście, trudno się dziwić. Korki są na tyle duże, że przejechanie rano niecałych 20 kilometrów zajmuje mi około 50 minut. W tym czasie niemal non stop hamowanie naprzemiennie z ruszaniem - przy takiej jeździe Lancera potrafi spalić średnio ponad 13 litrów na 100 km. Przy spokojnej jeździe ze stałą prędkością - późnym wieczorem, nocą - zatrzymując się tylko na światłach, spalanie spada poniżej 10 litrów w mieście. Dłuższych tras poza miastem właściwie nie robię, ale stabilna jazda drogą ekspresową przez dłuższy czas potrafi sprawić, że spalanie osiąga poziom poniżej 8 litrów przy prędkości około 120 - 130 km/h. Przypuszczam, że na dłuższych dystansach możliwe jest osiągnięcie zużycia paliwa na poziomie 7 l/100 km.
Co do napraw - w tym samochodzie nie ma czego naprawiać :)