Tu jest fa-ta-lnie.
Bardzo duza rozbieznosc - mozna w trasie spalic 7-8l (przy emeryckiej jezdzie, patrzac caly czas na wskaznik spalania), lub tez 10l przy niewielkiej zmianie stylu jazdy. Nie mniej jednak robiac ok 500km (trasa/miasto) na pelnym baku (59l) bije po kieszeni. Powyzej 120km/h apetyt na paliwo rosnie, rosnie i rosnie...
Stojac w korku spalanie dramatycznie idzie w gore!
Spalanie w miescie? Powiem tak - to nie jest samochod na miasto.