Zużycie paliwa na przyzwitym poziomie: w warszawskich korkach nigdy nie przekroczyło mi 9l/100 km, a jeżdżąc ekonomicznie udawało mi się zejść do 7,5. W trasie około 6l/100km jadąc bez szaleństw. Przeglądy i części bardzo drogie, ale przez dwa lata eksploatacji jedyne, co się zepsuło to zatyczka relingu na dachu - wypadła; za ten kawałek plastiku Mitsubishi zażyczyło sobie 85 zł.