Wiadomo - segment samochodu, pojemność silnika i temu podobne wpływają na wysokie koszty utrzymania. Kupiłem samochód za 6500, drugie tyle już w niego wpakowałem, żeby doprowadzić go do bezawaryjnego stanu i kolejne tyle planuję wpakować w remont blacharki i kompletne pozbycie się korozji. Spalanie też niemałe - przy dynamicznej jeździe spokojnie łyknie 12-15 litrów.