Jakby nie było auto ma 2.0 l i książkowo 150 KM. Nie da się jeździć na powietrzu, chociaż i tak pali mniej niż sie spodziewałem. Jeżdżę głownie w cyklu mieszanym albo pozamiejskim - pierwszy w graniach 10 l, pozamiejski ok. 8 l. Ceny części na rozsądnym poziomie, przy czym nie zawsze warto korzystać z najtańszych zamienników. Droga wymiana rozrządu( napinacz hydrauliczny ), na szczęście jednak wykonywana w zależności od posiadacza co 60 000 - 90 000 km. Z tyłu piasty razem z łożyskami - huczenie = wydatek na poziomie 400 zł sztuka.