Jeżdżę piąty rok, trasa/miasto mniej więcej 50/50. Staram się jeździć oszczędnie, ale na pewno nie jak karawan. Opony leciutko więcej dopompowuję, niż w instrukcji - o 0,2 atmosfery. Z reguły wożę 2 osoby, a bagaż niewielki. Gdy gorąco, lekko włączam klimę. Trzeci bieg i gaz do dechy włączam wyjątkowo przy wyprzedzaniu. Myślę, że jakby były węższe opony, niż 195, to jeszcze trochę mniej by palił. Ale jak żona czasem nim jeździ, to pali więcej mniej więcej o litr.
Podana średnia to oczywiście lato/zima.