no i tu pojawia sie pierwszy problem - kupilem auto sugerujac sie opiniami na tym forum - tak wiec 7-8 litrow w miescie mozna zapomniec, ja nie schodze ponizej 10 l i to nie wazne czy zima czy lato, czy szybko, czy wolno. po prostu tankuje 30 litrow i jak dobija do 300 km to zapala sie "komornik". kupilem to auto, bo myslalem, ze jest w miare ekonomiczne, ale okazalo sie inaczej.
moze dodam, ze kolega ma volvo 170 ps w automacie i spala mu mniej niz mi...
jedyny plus to jak do tej pory bezawaryjnosc i niskie jak dla mnie koszty wymiany plynow, filtrow itd. i to jest bardzo duzy plus.
spalanie: tragedia
awaryjnosc: rewelacyjnie (auto ma 12 lat i nic)