Przy zakupie samochodu brałem pod uwagę konieczność zamontowania instalacji gazowej ( posiadałem takową w poprzednim samochodzie), dlatego szukałem silnika który spełniał by te wymagania i już z zasady był w miarę oszczędny. Nauczony doświadczeniem z poprzednich marek, brałem pod uwagę, że dane producenta będą się różniły o około 20%, do stanu rzeczywistego. I tu duże zaskoczenie - są one porównywalne a w przypadku spokojnej jazdy nawet lepsze niż podaje producent. Po przejechaniu 10 000, biorąc pod uwagę obecne ceny paliwa, utraciłem całkowicie ten pomysł, gdyż uważam go za zdecydowanie ekonomicznie nie uzasadniony ( zwiększone koszty przeglądów, zwrot kosztów instalacji, utrata gwarancji, utrata przestrzeni bagażnika)