Powiem tak. Jeżdżę nim trzeci rok i jeśli chodzi o spalanie to nie ma na co narzekać. Co tydzień przejeżdżam około 400km, głównie po trasie, ale w weekendy często koncentruję się na jeździe po Warszawie. Mam dziwne wrażenie, że po tym jak zrobiłem rozrząd (650zł z robotą, która łączyła się z wymiana linki od maski i naprawą pompki od spryskiwacza) spalanie chyba spadło... Koszt oryginalnych świec (110zł komplet - choć koleś w jednym sklepie chciał mi sprowadzić niby oryginalne za 800zł!) - bardzo śmieszny. Do tego komplet filtrów, też oryginalnych, niecała stówka. Robię w nim regularnie tylko podstawy - olej i filtry. Założyłem już klocki i tarcze, ale wydaje mi się, że po prostu poprzedni właściciel to olał i były jeszcze oryginalne. Na komfort jazdy nie narzekam, choć trzeba być czujnym na koleinach, co związane jest po prostu z szerokością moich opon. Tak jak wcześniej wspomniałem. Po wszelkich poprawkach, wymianach spalanie wg mnie spadło. Choć może to ja z wiekiem jeżdżę spokojniej?