Przypominam, że mówimy o silniku 2600 pojemności o mocy 160 KM w aucie ważącym nieco ponad półtorej tony. Wciąga po mieście 15 litrów gazu, a na trasie 12, przy raczej żwawej choć nie sportowej jeździe i zwykle sporym obciążeniu. Części są tanie (używane/zamienniki), nowe oryginalne są b. drogie więc nikt ich nie stosuje (poza garstką maniaków ;-) ). Serwis jest niezły i łatwo dostępny w każdym mieście (wystarczy podejść do taksiarza, co trzeci śmiga "baleronem") ale nie sądzę aby było to jakoś szczególnie często potrzebne.