Jedzie nie najgorzej, lecz coś za coś. Mam go już 5 lat, przejechałem ok 60 tyś. Lecz chyba czas na zmianę, cudów niema. Że względu na wiek samochód więcej stoi po mechanikach niż jest używany. I mimo że włożyłem w samochód przez te 6 lat ponad 10 tyś cały czas wychodzi coś nowego. Pora na poszukania pasjonata klasyków który będzie to trzymał w garażu i odpalac raz na rok (wówczas będzie bezawaryjny). Polecam komuś kto ma kupę kasy i ma inne samochody.