Wszystko zależy od stylu jazdy. Trzeba delikatnie obchodzić się z pedałem przyspiesznika. Unikać gwałtownego ruszania i ciągłego hamowania. Wtedy można utrzymać zużycie 8.5L/100km. Najmniej spalił mi 7.9, najwięcej 10.5 (zima). Średnio utrzymuje się w przedziale od 8.2 do 8.9. Zimą rośnie o ok. 1 litr. Typowe auto autostradowe, przy stałych nawet dużych prędkościach pali mało, jak na taka budę. W mieście natomiast jest już znacznie gorzej. W korkach dużych miast poniżej 10 raczej się nie zejdzie. Części eksploatacyjne (bo tylko to robiłem) wyjątkowo tanie.