Merc w posiadaniu przez 7 lat. Kompletnie bezawaryjny. Ludzie narzekają na awaryjność wtrysków - nic mi o tym nie wiadomo. Może wynika to ze sposobu użytkowania samochodu. Przez te lata wymieniane były tylko płyny, tarcze/klocki, nabijana klimatyzacja oraz szyba z sensorem (kamień wystrzelił spod tira). Przed sprzedażą pojawił się jedynie problem na krzyżaku - dostał luzów. Cena naprawy 150zł. Auto-czołg po prostu. rewelacyjnie się prowadzi po drodze, po prostu płynie. Z wad na pewno można wymienić bardzo słabą blachę, o którą należy odpowiednio zadbać - zakonserwować podwozie, blachę i każde objawy rdzy na czas usuwać robiąc poprawki. Dodałbym, że zawieszenie tylne było pneumatyczne w mojej wersji (Avantgarde) także również jego wymiana jest bardzo kosztowna i warto zwracać uwagę przy zakupie, czy nic z tyłu nie puka.
Co do samego spalania - jeżdżę bardzo, bardzo ekonomicznie. Nie żyłuję. Jest okazja to przycisnę. Raport podaję na podstawie tankowań. Pokrywają się one z komputerem pokładowym, choć moje najmniejsze spalanie w trasie wyniosło 4.8l na komputerze 90km/h + tempomat, a przy tankowaniu na stacji jednak wyszło 5.2l. Podsumowując silnik bardzo elastyczny i wygodny w eksploatacji. Jak na tą masę uważam, że jest ok. Samochód mógłbym zaliczyć do oszczędnych, bo pali niewiele więcej niż Panda MultiJet.