Średnie spalanie wpisałem z wykluczeniem cyklu pozamiejskiego, gdyż sądzę, że mieszanie zużycia miejskiego i pozamiejskiego fałszuje trochę dane, a przynajmniej sprawia, że są one mniej/słabiej mierzalne. Miarowa jazda pozamiejska jak widać jest bardzo przyjemna dla portfela.