Moze inne maja podobnie, ale moj Mercyk przy jezdzie autostrada (120km/h) i w miare nie zatloczonymi drogami (Niemcy) (70-100 km/h) pali ponizej 5 litrow (od 4,6 do 4,9). Srednia z przejechanych 35 tys. (to co powyzej-50% i miasto-50%), wg. wskazan komputera pokladowego wynosi 5,3. Musze dodac, ze jezdze bardzo spokojnie, nie naduzywajac hamulcow. Chyba nie mozna narzekac tymbardziej, ze tankowany jest w Austrii, gdzie cena litra oleju wynosi obenie okolo 93 centow. A poza tym sama jazda, to DUZA PRZYJEMNOSC (cdi 200). Nie moge podzielic sie uwagami nt. serwisu, bo tam jeszcze nie bylem i mam nadzieje, ze pierwszy raz zajade dopiero na rutynowy przeglad. Ale jedna ciekawostka sie podziele: gdy kupowalem samochod, zazyczylem sobie od razu do niego komplet zimowek na alufelgach. Zapakowali oczywiscie wszystko ladnie, dodali w pudelku komplet srub, wszystkto pieknie. Zawoze jesienia to wszystko do wymiany (ale juz nie do tego salonu Mercedesa, gdzie byl kupowany), a tu pan mi mowi, ze sruby maja zla srednice! I wszystko to dzialo sie na poludniu Niemiec.
Wszystkim posiadaczom samochodu z gwiazda zycze rownie milych wrazen (ale tych z jazdy, nie z warsztatu).