Auto w stosunku do masy i pojemności strasznie paliwożerne. W warunkach zimowych na krótkich odcinkach nie schodzi poniżej 10 l. W mieszanym ok. 8,5 l. Generalnie nie spalił jeszcze mniej niż 8 l./100 km. Zaznaczam, że samochód nie jest "żyłowany". Tak na marginesie V max 170 km/h. Duża awaryjność samochodu: elektronika pompy wspomagania (ok. 600-800 zł), rozrusznik (ok. 500-600 zł), łożyska na macphersonach (ok. 400-500 zł.), skrzyni (ok. 1500-2000 zł.), piastach (ok. 400 zł) i w tylnym zawieszeniu o czym mało kto wie powodujące skośne ustawienie tylnych kół i jednostronne zużywanie opon (ok. 400-600 zł.), przepływomierz (od 500-700 zł. ... wymieniać dalej? Są to raczej minimalne koszty naprawy części i robocizna w warsztacie.
Po za tym auto jest ok. Jak komuś nie przeszkadzają cykliczne wizyty w warsztacie i na stacji paliw może śmiało kupować.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników W168.