Nie jest źle jak na konstrukcję z lat 80-tych. W mieście przy normalnej jeździe 9-10 litrów, przy trochę dynamiczniejszej jeździe weźmie około 11 l. Na trasie 8 l. Spalanie takie oczywiście zapewnione jest przy przestrzeganiu zasad ekonomicznej jazdy:-) jak się ma ciężką nogę to zupełnie inna kwestia. Oryginalne części nie są drogie, zamienników jest duży wybór. Sporo rzeczy można naprawić lub wymienić samemu, samochód nie wymaga specjalistycznej aparatury serwisowej. Prosta konstrukcja. Do ewentualnych większych robót dobrze jest poszukać mechanika który zna się na mercedesach. Zasadniczno 190-tka nie lubi gazu (taka konstrukcja silnika).