Przy najsłabszej wersji silnikowej śmiało można rzec, że jest to pijak. W mieście ciężko było mi zejść poniżej 10l, a średnio oscylowało w granicach 12. Przy ciężkiej nodze i braniu starych bawar na światłach łyknie i 13-14l. Rekompensatą jest sama jazda tym modelem.