auto przepiękne, kozackie, prawdziwy klasyk, ogromne gabarytowo, baaaaaaaaaaaardzo wygodne i mozna by wszystko naj o tym aucie powiedziec oprócz 2 rzeczy: części koszmarnie drogie i praktycznie nie do dostania (zwłaszcza ze miałem wersje na kraje arabskie, wg moich danych jedyny tego typu samochód w polsce), druga rzecz- spalanie na poziomie 20 litrów bęzyny i to przy wolniutkiej jezdzie na pół gwizdka. w mieście ale w trybie przypominajacym bardziej mieszany łyka jak nic 25l też bez wciskania a jak pare razy zamarzyło mi sie pokazać chłopaczkom na skrzyzowaniu kto tu rządzi 32 wzieła. jeżdziłem autem 8 miesiacy, zrobiłem z 6 tys km i doszedłem do wniosku ze razem z tym autem trzeba kupić sobie cpn. na nic zdało sie wymiana kabli, sondy, świec, wizyty u elektroników- wszyscy twierdzili ze "taka już jej uroda". auto fantastyczne, piekne wizualnie, bardzo fajnie je wspominam, ale przeciętny zjadacz chleba nie zarobi na zalewanie do baku :(