No tu trochę gorzej, nigdy nie udało mi się zejść poniżej 8 litrów na setkę (nawet na trasie), na codzień jeżdżę cały czas po górach i serpentynach - auto musi palić. spalanie max. 10,8 na setkę w zimie. Z drugiej strony nie ma się co dziwić, takie auto nie będzie paliło 5 litrów:)