Niezależnie od stylu jazdy spalanie Lincolna plasuje się na dosyć przyzwoitym jak na to auto poziomie. Biorąc pod uwagę masę, rozmiar, napęd na 4 łapy i moc widlastej ósemki, auto pali tyle ile kolegów 4 litrowe explorery czy nawet podobnie jak niejeden SUV w dieslu. W trasie osiągnięcie 12 litrów jest możliwe przy normalnej jeździe, oczywiście przekraczając 130 km/h drastycznie rośnie. Najgorzej jest zimą, wtedy to i 30 litrów na krótkich odcinkach jest realne, ale to jest typowe dla amerykanów. Znając te auta wiesz, że nie zależnie od tego czy jest to V6, czy V8, nowe lub klasyczne, palić będzie dużo :)