Trzeba się go nauczyć, pierwsza jazda to 12l. Trochę poczytałem, zacząłem przewidywać na większą odległość i jazda tym samochodem dopiero zaczęła sprawiać przyjemność. Gaz naciskany niemalże paznokciem, auto nie lubi hamowania na światłach, korków, progów zwalniających... najlepiej żeby go rozpędzić i żeby się przesuwał (sunął). Bardzo komfortowy cruiser - kocha trasy. Dzięki niemu pokochałem jazdę ECO i fakt, że na jednym baku mogę zrobić 800+ kilometrów :) Oczywiście korzystając z pełnych możliwości układu napędowego zapomnijcie o takich wynikach. Auto dla świadomych użytkowników i wiąże się to ze zmienieniem swojego nastawienia i sposobu jazdy. Żal mi desperatów w dwudziestoletnich szrotach, którzy za wszelką cenę muszą Cię wyprzedzić na podwójnej ciągłej i przejściu, żeby być na kolejnych światłach o 4 metry dalej xD Uwielbiam ten samochód, bo nic nie musi udowadniać. Po prostu suniesz w otoczeniu muzyki i masz cały świat w głębokim poważaniu. Broń Cię ktokolwiek, żeby na zakręcie lub rondzie wyłączyć kontrolę trakcji i wcisnąć pedał gazu za głęboko, bo o ile elektronika czuwa (i to zauważalnie dobrze), to nie jest to samochód stworzony do tego typu rozrywki. Nie czuć prędkości i można się nieprzyjemnie zdziwić. Gorąco polecam.