LEXUS IS250 AWD (4x4) Mam wersje z napędem na 4 chyba w najbogatszej wersji jaka jest dostępna, przywieziona z USA. Niestety spalanie nie jest aż tak ciekawe jak piszą poprzednicy.
MIASTO:
Większość tras, które robię to krótkie trasy po Wrocławiu, nie raz są to trasy 1km, 2 km i 15 min przerwy i znowu 1-2 km. Spalanie nigdy nie schodzi poniżej 16mpg czyli ok 14,7 litrów na 100km, a zazwyczaj wynosi ok 15,7l/km.
W ziemi potrafi dojść do prawie 20litrów/100km dokładnie 19,6litrów, a średnio w zimie jest ok 17 litrów
TRASA:
Tu już sytuacja lepiej wygląda
Można wyciągnąć średnią ok 10 litrów na 100km
PRZEGLĄDY
Nie są tanie, ale jeśli ktoś kupuje takie auto to na pewno liczy się z kosztem, nie odbiega on od przeglądów w Audi, BMW czy Mercedesie
Przegląd przy 60 000km to koszt ok 3200zł, mniejszy przegląd ok 1000zł
Tarcze z klockami średnio ok 800-1000zł na oś
Kwestia przystosowania do Europy, praktycznie bez problemowa.
Lampy da się ustawić, a do tyłu trzeba tylko dołożyć żarówkę przeciwmgielnego oraz włącznik w kabinie.
Z przodu niby są potrzebny spryskiwacze xenonów, niby przez 2 lata i kilka kontroli żaden z policjantów tego nie sprawdził. Mimo to zamontowałem je za ok 1800zł za całość - oryginalne.
Nawigacja działa bez przeróbek, trzeba mieć tylko odpowiednią płytę dostępną na allegro :)
Radio - częstotliwość fal, oraz zmiana mil na km i faranhaitów na stopnie celcjusza to koszt ok 800zł - ale bez tego też da się jeździć. Licznik jest wyskalowany w km i milach, tylko spalanie i przebyty dystans jest w milach.
PRZYJEMNOŚĆ Z JAZDY REKOMPENSUJE ZAMYKANIE OCZU NA STACJI - U MNIE ŚREDNIO CO 3 DNI
NAPĘD NA 4 ROBI NA PRAWDĘ ŚWIETNĄ ROBOTĘ, W ZIMIE SPRAWUJE SIĘ BEZ ZARZUTÓW A W LECIE TO BAJKA :)
POLECAM