Nie ma róży bez kolców. Tu 3* i to naciągane. Oczywiście chodzi o zużycie paliwa. Nie ma oczywiście dramatu, ale o spalaniu deklarowanym przez producenta można zapomnieć. Najbardziej na niekorzyść odbiega w przypadku ruchu miejskiego, ale na szczęście nie kupowaliśmy go do miasta. Na trasie przy spokojnej jeździe można zejść poniżej 9 l/100 km. Niezbyt korzystne są również okresy międzyprzeglądowe, a zwłaszcza 12.000 km pomiędzy wymianą oleju.