No cóż, mam ciężką nogę chociaż niekiedy mi się zdarza jeździć ekonomicznie (80-90km/h) i wtedy jest takie malutkie spalanie... A tak średnie spalanie mi wychodzi 10,8 po przejechaniu ponad 13 tys km. Maksymalne średnie to głównie cykl miejski.
Jeszcze wspomnę, że cykl pozamiejski przy ciężkiej nodze potrafi wciągnąć 12,7 l/100km...