Spalanie auta powaliło mnie na kolana, nie mieszkam w dużym mieście więc korki odpadają, do tego kilka km dziennie trasa, więc warunki jazdy nie powinny być szczególnie ekstremalne dla autka. Od czasu zakupu samochodu pomimo mlodego wieku w trasie jeżdżę jak przysłowiowy emeryt, nie katuję pedału gazu, prędkość max 100 km i nie chce zejść poniżej 9,5 litra.