Raporty zużycia paliwa Kia Ceed II Hatchback 5d

Spalanie śr. 6,5L. Miasto i trasa >140 to już 7-7,5L

Zrobiłem kilka testów odnośnie spalania, wynik odczytywałem z komputera samochodu, za każdym razem resetowałem komputer, w samochodzie zawsze miałem 1 pasażera, paliwo tankuje na bp, orlen, shell. Testy w mieście: 1. Wrocław, prawie cały czas stoje w korku i przejeżdżam 10km przez 1 godzinie, spalanie jest na poziomie 9.3-10 litrów wg wskazań komputera. 2. Wrocław, małe korki, wolna jazda, spalanie na poziomie 7.5-8.3 litrów, 10km przejeżdżam w 25min. Testy poza miastem: 1. Droga krajowa, prędkość od 90-110km/h, wyprzedzanie dynamiczne, spalanie 7.2l. 3. Droga krajowa, eko-jazda, udało mi się uzyskać wynik na poziomie 5.8l. Praktycznie nie przekraczałem 90km/h, robiłem test kilka razy i zazwyczaj spalanie wychodziło mi 5.8l i 5.9l. 4. Inny test przeprowadziłem na autostradzie, za każdym razem przejeżdżałem 50km z włączynym tempomatem i zrobiłem testy na takich prędkościach: - 120km/h - 8.0l - 140km/h - 9.5l - 160km/h - 10.3l - (opory powietrza dają o sobie znać) Jak widać spalanie jest na średnim poziomie, ja jestem bardzo zadowolony ze spalania jak i samochodu. Dla mnie najwieksza wada jest pojemność zbiornika paliwa która wynosi 53l, gdyby była o 10 wieksza to było by idealnie. Dla osób niezdecydowanych jakią wersje silnikowa kupić czy benzyna czy olej napędowy, to zdecydowanie polecam benzynę, dlaczego tak uważam? - przede wszystkim różnica w cenie pomiędzy najtańsza benzyna a dieslem to 8tyś zł., a ta suma pozwoli ci na przejechanie około 20tyś km, natomiast jak ktoś liczy sobie ze diesel spali mniej to inwestycja zwróci mu sie dopiero po około 3latach przy jeżdzie 15tyś km na rok i dopiero po tym okresie będzie to odczuwalne, co więcej nowe samochody z silikami diesla mają wiele rzeczy które się psują i nie są tanie, są to: turbospręzarka, kołodwumasowe, filtr cząstek stałych, wtryskiwacze. Każdy z tych elementów kosztuje sporo. Dlatego uważam że ogólnie nie opłaca sie kupować dizlów, gdyby cena paliwa w stosunku do benzyny była niższa ta jak najbardziej ale tak to nie widzę sensu. Co do samego samochodu, to jest rewelacyjny, bardzo komfortowy, cichutki w środku, spokojnie przy 160km/h można rozmawiać (Jest to najcichszy samochód w swojej klasie), wg mnie każde niemieckie auto nie ma z nim szans, cenowo na pewno, co do jakości to stoi na najwyższym poziomie, naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Zdecydowanie nie żałuję zakupu i gdybym miał znowu kupić samochód to brał bym kia lub auto z tego samego koncernu czyli hyundaia, bo to bardzo zbliżone samochody.

O spalaniu podanym w katalogu można zapomnieć. Spalanie w mieście bo tam głównie jeżdżę nie stojąc w dużych korkach mieści się w granicy 8 -8,5 litra. W dużych korkach 9 litrów. Poza miastem przy spokojnej jeździe ok. 100km. 6 litrów. Najmniejsze spalanie jakie dotychczas udało mi się osiągnąć to 5,8l.

To jest kategoria w której trudno dogodzić. Powiem tak biorąc pod uwagę moc auta i to że poruszam się w dużym mieście to ceed jest ekonomiczny. Realia wyglądają tak-miasto-10l.Trasa do 100km/h-5.2l.Trasa do 120km/h-6l.Trasa do 140km/h-7l.Jazda 160 i więcej (oczywiście u naszych zachodnich sąsiadów)-9-10l

Autem dojeżdżam do pracy w innym mieście. To jakieś 60 km w jedną stronę, z czego 80% trasa, 20% duże miasto. Jeżdżąc z prędkością ok 90-100km/h i rozsądnie cisnąc pedał gazu utrzymuję średnie spalanie na poziomie 5.0l/100km. Auto przyzwoicie przyspiesza jak na swoją masę i relatywnie niezbyt mocny silnik. Doskonale trzyma się drogi i tłumi nierówności. Przejechałem już 30 tys. km i przyznaję, że to jedno z najprzyjemniejszych aut jakimi jeździłem.

za duże.

O minimalnym spalaniu katalogowym można zapomnieć w momencie wejścia do salonu samochodowego. Podane wartości są nie do osiągnięcia nawet przy stosowaniu się do zasad eco jazdy. Z drugiej strony spalanie średnie na poziomie 5.8 przy 4 osobach na pokładzie, 1.2 tony i 135 KM wydaje mi się wartością bardzo uczciwą.

Auto na trasę, w mieście lepiej jeździć 1.4, bo GDI zrujnuje twoją kieszeń - spalanie pod 10l a w zimie jeszcze więcej.