Tak czytam raporty innych użytkowników Ceeda i jestem naprawdę zdumiony, albo są one zaniżane, albo nieumiejętnie liczone (nie zawsze komputery pokazują realne wartości) albo większość z użytkowników to prawdziwi niedzielni kierowcy z pionowo ustawionym oparciem fotela, obiema dłońmi kurczowo zaciśniętymi na kierownicy i z twarzami pełnymi skupienia, którego chirurdzy by się nie powstydzili.
Jeżdżę Ceedem już 2 lata, w tym czasie przejechałem 40 tys kilometrów. Nie będę się zbytnio rozpisywać, bo nie ma nad czym, nie mniej jednak jeżdżę dynamicznie a prędkości 90km/h na trasie nie uznaję. Parę razy starałem się jeździć nawet bardzo ekonomicznie, ale różnica w spalaniu, która wynosiła maksymalnie 1l/100km w stosunku do mojej "normalnej" jazdy nie była tego warta.
Powiem tak - pierwszy rok jeździłem tylko po mieście, aktualnie codziennie w drodze do pracy mam do przejechania 5km miasta i około 45km trasy.
W okresie jesienno-zimowym na kołach zimowych (15 cali, 185mm szerokości) średnie spalanie wynosi około 8-8,5l w mieście i 6-7l w trasie przy prędkościach 110-140km/h.
W okresie letnim, na kołach letnich (17 cali, 225mm szerokości) spalanie w mieście jest takie samo, natomiast na trasie wzrasta o około 0,5l.
Naprawdę nie wiem skąd wartości rzędu 4l na trasie i proszę wybaczyć, ale nigdy w nie nie uwierzę. Miałem w życiu już wiele samochodów, znajomi też posiadają różne silniki różnych marek i spalanie 4l to jest możliwe chyba tylko w mikro-samochodach z silnikami 1.2-1.5 przy prędkościach rzędu 80km/h, które na trasie są niedorzeczne.
Jeśli ktoś ma fetysz uzyskania jak najniższej wartości spalania na komputerze, to mu szczerze współczuję, samochodem ma się jeździć przyjemnie, a nie w stresie by spaliło jak najmniej. Jeden czy dwa litry wcale nie robią dużej różnicy w kosztach... Pozdrawiam Państwa serdecznie.