auto o przebiegu 50 tys km po wymianie wszelkich mozliwych olejow,filtrow etc. Jeep pali mozliwie tylko wtedy jak porusza sie z jakakolwiek predkoscia nie stojac w korkach.Jazda typu stop&go to minimum 23l pb /100km.Jeep notuje spadek zuzycia paliwa w miescie w godzinach 7pm-8am co jest bardzo zauwazalne.Waznym elementem jest pojecie miasto poniewaz roznica pomiedzy konkretnymi miastami jest dosc spora czyli np. moj w warszawie pali mniej niz w bialymstoku(wiecej swiatel!!) a nie mowiac o "miastach" typu brody wielkie gdzie pali 12.5 litra.
Wymienilem olej na elf sxr 5w30 ktory mial byc paliwooszczedny lecz jedyna korzyscia z niego jest bardziej cicha i stala praca silnika w porownaniu do amerykanskich oleji klasy 5w30 ,olej w automacie podrasowalem lejac mu atf +4 z nowej receptury 2009 firmy ravenol.de ktora to posiada wiecej dodatkow uszlachetniajacych co przelozylo sie na idealna prace skrzyni biegow- zmienia biegi bez odglosow.Filtry(oleju,powietrza,skrzyni biegow) mam firmy mann a swiece ngk pzfr6f-11.
Srednio na paliwo do tego jeepa wydaje 1200-1600zl miesiecznie czyli minimum jeden zbiornik 78 litrow na tydzien.Czy to duzo???? ludzie wykorzystujacy auto do pracy zazwyczaj tankuja zbiornik co kilka dni wiec tu jeep jest w normie.Napewno nie jest to auto dla ludzi oszczednych bo jego utrzymanie kosztuje znacznie wiecej niz bmw czy mercedesa.Przerobka na gaz??!! gaz niszczy silnik na dluzsza meta wiec pozdrawiam uzytkownikow lpg z usmiechem na twarzy.