jest doskonale. dlaczego?:)
bo 4 litrowy silnik o mocy niemalże 200 koni,swoje musi spalić,samochód jest ciężki i niech nikt nie wierzy w bajki że "pali 10-12 litrów"- chyba na postoju :D mój samochód w relacji trasa/miasto-30/70
pali około 15-20 litrów benzyny na setkę- wynik jest świetny,takie spalania notują dwulitrowe golfy GTI przy ostrej jeździe,które zjadam z pod każdych świateł:)sam jeżdżę ostro i przyznam się że na początku bałem się trochę spalania,ale naprawdę nie jest źle,a wręcz jest bardzo dobrze w kwestii spalania. obecnie nie używam wogóle LPG,ale instalację mam zamontowaną i spalanie gazu to średnio około 20 litrów,czasem mniej czasem więcej-wiadomo.
w terenie spalanie ograniczy tylko Twoja wyobraźnia- notowano wyniki powyżej 40 litrów:)
jeśli chodzi o ceny przeglądów:)
w aso - kosmos, polecam tym którzy nie mają co zrobić z pieniędzmi:) ja doglądam swojego autka sam, jeżdżę też do zaufanego mechanika "starej daty",samo przejrzenie czy wszystko ok jest tanie, natomiast części to już trochę inna bajka. niech nikt z Was nie liczy że za 300zł doprowadzi złom do stanu świetności,taka jest cena jednego drążka do przedniego zawieszenia:)
ogólnie autko jest tanie w utrzymaniu,jeśli się nie psuje(tylko które około 20 letnie auto się nie psuje:)?),a jeśli coś poleci to portfel chudnie w oczach,wiadomo że w terenówkach jest 2 razy więcej części niż w "płaskim",ale zapewniam że warto,same części eksploatacyjne typu chociażby przewody WN (SENTECH 80zł) nie są droższe od tych do osobówek,a wręcz są tańsze.
ubezpieczenie też nie jest wcale drogie, więcej płaciłem za 2 litrowego forda probe niż za 4 litrowego Jeepa:)