Mieszkam pod Krakowem i dojeżdżam 28 km do Rynku Dębnickiego. Większość trasy to małe miejscowości, gdzie jedzie się 70-80 km/h. Potem Skawina i Kraków. W mieście pokonuję mało skrzyżowań. 6,1 to spalania, jakie teraz zanotowałem - zima 2010 na przebiegu 600 km.