Nie wiem czy to duzo czy mało , w kazdym razie wczorajsza ostra (jak na Matrixa) jazda szosowo-autostradowa, predkosci w zakresie od 110 do 160 (licznikowe - przewaznie 140km/h) zaowocowala zuzyciem 10,7 l LPG/100km. Myslalem,ze wezmie wiecej, bo naprawde go nie oszczedzalem: przyspieszenia z cegla na bucie,wyprzedzanie (czeste) 4bieg + cegla na bucie. Wydaje mi sie,ze to nie najgorzej jak na , w sumie cięzki samochod i wysoki. W miescie niestety 12,a w zeszle lato z rozregulowana instalacja :)))) + klima non stop - 14l/100 :(. Mamy w miescie panią taksówkarke ,ktora jezdzi tym dziwolagiem i mowila,ze jej po miescie spala cos w granicach 12l/100km. Nie wiem czemu ,ale lubie tym jezdzic. Wyglada dziwnie,miejsca ma duzo (dojezdzam tylko do pracy 350km + pare dni krece sie po miescie i znow trasa 350km), korozja niestety go nie oszczedza. Jak na wysokie auto dosc niezle trzyma sie drogi(wielowachacz z tylu), no i potwierdzam to co pisza inni - jest glosny. Ale mechanicznie auto nie do zdarcia. Ja w tym roku swojemu funduje face lifting :) Bedzie piekny,bez rdzy i pojezdzi jeszcze ze 3 lata. Na moje potrzeby(dojazd do pracy +kilkudniowe krecenie sie po miescie w zupelnosci wystarczy.