Wbrew pozorom, nie ma dramatu, nie jest to ciężki samochód nawet w wersji kombi dlatego też nie ma się co martwić o ogromne spalanie. Podane 10.9 było spalaniem przy uwzględnieniu codziennych porannych 2,3 km robionych na pełnym ssaniu oraz jeździe po mieście. Cykl mieszany, ( wypady za miasto, krótkie trasy ze średnią około 90-100 ) da się zmieścić w 9. Wiadomo, można się też bawić nie przyciskać i zejść do 7... Jeśli chodzi o sam silnik, fajna sprawa, tylko ze trochę za duży, dla porównania, 2,4 litra 144 konne volvo 850 wraz ze swoimi systemami kontroli trakcji i innymi, na mokrym wygrywa. Ale już na suchej nawierzchni i prostej... przynajmniej w sprincie do 170 zostaje kilka metrów z tyłu :) Polecam, bo tanie, nie psujące się i powoduje uśmiech na twarzy przy wyprzedzaniu wszystkich vw i innych tego typu dresofurmanek. Za cenę 5,6 tys. można mieć coś co jednak trochę pojeździ. Pozdrawiam :)