Samochód z wypożyczalni. Jechałem na trasie Lublin (Czechów) - Radom - Kielce - Tarnowskie Góry - Wrocław i z powrotem. Zrobiłem łącznie 1180,70 km (568,70 km w tamtą stronę i 612 z powrotem - musiałem zahaczyć o szpital przy Truchmana w Chorzowie). Tankowałem dwa razy. Najpierw we Wrocławiu - do pełna weszło 51,79 l, czyli średnie spalanie na tym odcinku ukształtowało się na poziomie 9,11 l. Dopuszczam jednak, że auto po wzięciu z wypożyczalni nie było zatankowane całkowicie do pełna, choć wskaźnik na desce rozdzielczej pokazywał maksymalną liczbę kresek. Drugi raz tankowałem w Lublinie - do pełna weszło 41,08, czyli średnie spalanie na tym odcinku ukształtowało się na poziomie 6,71 l.
Pierwszy odcinek został pokonany bardzo dynamicznie na całej trasie, z redukowaniem biegów i szybkimi przyśpieszeniami, na autostradzie bardzo regularnie z maksymalną prędkością (ok. 190 km/h). Z powrotem były dużo gorsze warunki atmosferyczne, więc i styl jazdy znacznie spokojnieszy. Średnio jechałem pewnie z 10 km/h mniej niż przewidywały przepisy w danych miejscach. Zawsze starałem się stosować ecodriving (hamowanie silnikiem tam gdzie to możliwe i nie nadwyrężanie dynamicznego przyspieszania tam, gdzie zaraz trzeba by było hamować).
Samochód bardzo interesujący, dobrze się jeździ, dobre wyposażenie (kierownica wielofunkcyjna + bluetooth, usb, aux - świetna sprawa). Silnik bardzo elastyczny, sprawnie przyspiesza zarówno do 100 km/h jak i powyżej tej prędkości. Zastosowanie 6 biegów spowodowało duże skrócenie pozostałych 5, więc jest to chyba tylko zabieg marketingowy. Przy 100 km/h już w zasadzie trzeba tą 6 włączać.
Jedyna wada, jaką dostrzegłem, to bardzo słabe wyciszenie. Być może to wina opon (Dębica Frigo II). Jednak, jeżeli nawet, to pewnie nie tylko, bo auto jest o wiele zbyt głośne już od mniej więcej 100 km/h. Prywatnie jeżdzę BMW E46 318i 143 KM wyposażonym w średnim standardzie, gdzie lekki dyskomfort na tym polu zaczyna być odczuwalny dopiero od, mniej więcej, 140 km/h.