narazie bez powaznych spraw. pojechalem po roku na przeglad gwarancyjny. bylo ok wiec stwierdzilem, ze co mialo sie rozleciec to do 2 lat. po pierwszym przegladzie olalem gwaracje bo to tylko zdzieranie kasy za przeglad a jak przyjdzie co do czego to ciezko wywalczyc cos od firmy (ogolnie nie chodzi mi o samego hyundaia)