Autko swoje wypije. Ale wartości z obliczeń spalania nie są wygórowane.
Zwłaszcza, że są to podane dla LPG i instalacji sekwencyjnej. W przypadku
benzyny można spokojnie odjąć po 1,5 litra. Autko zawsze odpalało na benzynie
i rozgrzewało się na benzynie. Więc dlatego nie ma tak wielkiej różnicy między maksymalnym spalaniem a minimalnym. Trzymając 180km/h (zwolnień na wyprzedzające się tiry wcale dużo nie było) i trzy osoby na pokładzie spalił na A4 w stronę Wrocławia
28 litrów gazu a przejechany odcinek miał 220 km.