Nie wiem, czy ktoś mi uwierzy, ale średnia z ostatnich 30 tys. km (nie kasowałam przebiegów cząstkowych) to 4,9. W dojazdach do pracy spoza miasta (ok. 30 km) spala mi w lecie i w zimie ok. 4,5-4,7 (średnia prędkość 60-70 km/h). Bardzo rzadko tankuję. I tutaj sprawdza się powiedzenie: "co drogo na początku, to tanio później".