przyklejenie zderzaka 1000 zł, maglownica 10 tys, sprzęgło 6 tys, sprężarka klimatyzacji 5 tys. nie chodzi mi o pieniądze, mogę zapłacić za przegląd nawet 2 tys zł ale ale - problem w tym, że po przeglądzie zawsze w aucie coś jest nie tak. np. odbieram, jadą a tu huczy w kole, zatrzymałem się - w tylnym nadkolu 2L plastikowa butelka - dosłownia 500 m od wyje, (przecież sama butelka nie ma nóg i nie wejdzie do nadkola). następnym razem naprawie zaczęło buczeć sprzęgło. Myślałem, że to detal, ale nie, po pewnym czasie sprzęgło się rozleciało. podkreślam, że miałem zastrzeżenia tylko do dwóch serwisów spośród wielu, z których korzystałem. Miałem nawet napisać do Hondy Poland bo nie wiem czy wiedzą jak bardzo niektóre warsztaty psują im opinię. Do tego stopnia, że nigdy już żadnej Hondy nie kupię, ani auta ani motocykla.