mam ciężką nogę więc ciężko mi określić prawdziwe minimalne spalanie, no cóż, lubię jeździć 160km/h lub kręcić silnik do 5-6K obrotów, w tym miesiącu zanotowałem takie spalanie w cyklu miejskim z moją nogą, przejechałem 435km i zatankowałem 37 litrów czyli myślę że całkiem całkiem :) jestem zadowolony z autka, zamieniłem z nowszego nissana Almery (2004r) i jakoś nie żałuję wyboru... planuję go usprawnić żeby spalał jeszcze mniej :D a nie zapominajcie że jeszcze jest całkiem chłodno więc ten wynik jest obiecujący jak nie na V-Teca polecam markę i samochód sam w sobie