przecietnie spala mi 7 litrow ( miasto, trasa 50/50) wiec jest calkiem ok. Rozwazalem zalozenie gazu ,ale po moich doswiadczeniach z fiatem uno na gazie i slychaniu od 2 lat jak sasiad cinquecieto zagazowane odpala kazdego dnia okolo 15 minut zylujac go tak ze az ciary przechodza po plecach dalem sobie spokoj, wole wiecej doplacic ale miec wlasnie swiety spokoj, zalezy ile kto jezdzi. Ja pokonuje miesiecznie oklo 1000 km wiec mi sie nie oplaca , ale jak robicie 5 razy tyle to mozna rozwazyc, ale jak jest dobrze to lepiej nie psuc Kupile wkoncu auto 12 letnie bezwypadkowe od niemca w bardzo dobrym stanie za 2000 euro .tak mysle ze 4 -5lat spokojne pojedze bez problemow. Mam takie nieodparte wrazenie ze w przypadku zalozenia gazu ten czas zdecydowanie sie skroci. To co zaoszczedze na paliwie zostawie u mechanika. Przynajmnie w poprzednim samochodzie wlasnie tak bylo , nie liczac czas i nerwy. Jesli chodzi o przeglady to wymnienile tlumik ( wytrzymal 12 lat od nowosci ! ) , olej , plyn do chlodnicyi piora wicieraczek , to wszystko :-). Po raz pierwszy od dluzszego czasu jadac autem wiem ze nic mnie nie zaskoczy, jednak jakonska robota to nie mysl techniczna z Turynu montowana w Tychach ;-)
Dobre auto i tyle !