Tankuję go, trzeba raz w roku przejechać się na przegląd i do ubezpieczalni. Co jakiś czas trzeba wymienić to co zazwyczaj się wymienia (oleje, płyny, czasami sprzęgło). I to tyle. W sierpniu urwała mi się końcówka wydechu, bo trochę przerdzewiał. Koszt naprawy to 120 zł. Jest dobrze moim zdaniem. Ubezpieczenie jest drogie (w ubezpieczalni teraz za małe pojemności i stare roczniki biorą więcej pieniędzy).