Piękniejszego samochodu za tą cenę się nie dostanie, lepiej prowadzącego chyba też, ale czy te dwie zalety są w stanie zniwelować wady jakimi są usterki? Nie wiem, pewnie zależy od danego modelu i jego utrzymania przez poprzednich właścicieli, ale ja najwyraźniej miałem pecha. W okresie od 12.2009 do 03.2011 wymieniłem prawie pół samochodu, jedynie co dziwne karoseria jest w stanie idealnym. Autko kupione za 4000 zł a na naprawy wydane 15000 zł. Niestety mimo, iż samochód jest piękny nie kupił bym po raz drugi Scorpio. Ceny i dostępność części to tragedia. Na piastę czekałem ponad 2 tygodnie. O elektryce wspominać nie będę. Spalanie jest takie jakie być musi. Jak się postaramy to w trasie i 7,5 mi się udało osiągnąć, a w mieście (Łódź) do 18 to lekką ręką podczas korków dochodzi, ale średnio to 14,5 w mieście spala bez problemu, a jeżdżę raczej normalnie, ani ekonomicznie, ani dynamicznie. Zastanów się zanim go kupisz...