Elastyczność silnika i krótkie przełożenia skrzyni nie za bardzo pozwalają na oszczędną jazdę ciągłe zmiany biegów przy 2,5 3 tyś co w mieście wychodzi sporym zużyciem paliwa.
Co do awaryjności to auto zupełnie niewypał zbyt duży i mocny silnik do zupełnie nieprzystosowanej reszty. Kto lubi przycisnąć to go koszty załamią hamulce istne dno stanowczo za małe zwłaszcza z tyłu bębny 180mm śmiechu warte dla auta z przyspieszeniem 0-100 8,5, z ścierają się jak z plastiku. Sprzęgło jak się nie założy Sasch to długo nie pojeździ się bo jest malutkie i pochodzi z foki 1,4 75km jakaś pomyłka. Po za tym ciągłe problemy z elektryką. A nie mówiąc że ten silnik jest tak wielki że coś w tym aucie naprawić to koszmar łatwiej wyciągnąć silnik i w tedy w nim grzebać, mechanikom na sam widok pumy już się robi słabo.