Mondeo użytkuję od roku, pierwotnie było 140 koni ale szybko była zmiana na 163.
Co do spalania, najmniejsze, kiedyś komputer pokazał na 170km trasie we mgle z prędkością max 80km/h 4.4l ale to tylko komputer. Nie tankowałem do pełna żeby to sprawdzić.
Spalanie na trasie 1700km do szwajcarii z pełnym bagażnikiem 2 osoby, prędkość Średnia z trasy 100km/h a większą część trasy 130-140 na liczniku to 6.2l, ostatnio nawet wyszło 5.7 ale padał śnieg i deszcz więc jechaliśmy wolniej.
Jeżdżąc koło domu poza miastem to 5.5- 5.7
Klima praktycznie nie zwiększa spalania. Auta nie użytkuję w mieście ale jadąc z prędkością 60km/h komputer pokazuje 3.9-4.4l
Na 5 biegu 80-90 również w okolicach 3.9-4.6
Powyżej tej prędkości autko jest już mniej ekonomiczne. 105 na 6 to już powyżej 5l a potem już z każdą dychą pół litra więcej.
Autko bardzo wygodne, można by się tylko przyczepić do jazdy w korkach. Nie wiem czy tylko u mnie tak jest ale jadąc w korku czasem szarpnie na 1, trzeba się pilnować i że sprzęgłem obchodzić jak z jajkiem, z kolei na 2 przy niskich obrotach silnik mało elastyczny. Trochę to nieprzyjemne. Moim zdaniem można było te biegi lepiej zgrać.Wkurza też ciągła zmiana biegów na trasie. Nie jestem zwolennikiem jazdy na 6 z prędkościami 1200obr jak to zaleca komputer. Chcąc nie chcąc poniżej 100 trzeba wbijać 5 i tak po polskich drogach czasem lepiej jechać na 5 wolniej niż co chwile wachlować.
Chciałem automat ale mają złe opinie.
Do minusów można też zaliczyć podłogę w bagażniku. Jakaś porażka. Kto widział ten wie co mam na myśli. Najgorzej wykonana rzecz w aucie.
Poza tym autko super, godne polecenia.
Nagrzewnica elektryczna zimą robi robotę, przednia szyba również. Po minucie auto rozmrożone a po przejechaniu 2km jest już cieplutko.
Tylko żeby ceny na stacjach tak nie przerażały bo zalać pod korek to niemały wydatek. Kociołek 70l, idealny na długie trasy.
Podane spalania to wyniki z realnego tankowania.
Czasem się pokrywają z tym co komputer pokazuje, czasem rozbieżność jest nawet 0.5l.
Staram się za każdym razem tankować podobnie - 4 odbicia.
Co do naprawy, przy zakupie robiłem kompletne sprzęgło z dwumasą 181000km
Potem wyszedł jeszcze termostat bo trzymał 63stopnie od początku jak kupiłem. Latem było ok ale zimą wkurzało jak przez 300km nagrzewnica działała, i spalanie przez to większe bo alternator musiał ostro pracować. Po zmianie jest 83-84 i jest ok. Nagrzewnica się wyłącza jak silnik osiągnie 70°
Jak już się tak rozpisałem to wspomnę jeszcze o oponach. Autko było wyposażone w nowe goodyear 235/45r17 wielosezonowe. Mimo kosmicznej ceny ponad 500zł za sztukę nie polecam ich jeśli ktoś jeździ po nieodśnieżonych drogach. Jest porażka. Szybko musiałem kupić drugie felgi i założyłem zimówki ale 16calowe. Może autko gorzej wygląda ale za to lepiej się trzyma drogi. Jednak zimówki to zimowki. Cieszę się, że przekonałem się o tym w taki sposób a nie np po zakupie nowych opon. Minusem jest też trwałość wielosezonówek. Po 20tys zostało niewiele bieżnika, do ogranicznika zimowego jest max 1.5mm a więcej się zużyje przez lato. Suma sumarum jedna zima i na drugą już nie wystarczy opony. Zimówka powinna mieć min 4mm bieżnika, potem już traci swoje właściwości, nadaje się na "ZJEŻDŻENIE" lato.
Cześć pewnie się że mną nie zgodzi ale mieszkam w takim rejonie ze zimą muszę pokonywać 7km oblodzonego zaśnieżonego asfaltu, na który piaskarki nie przyjeżdzają bo gmina oszczędza pieniądze. Najlepiej ta takiej trasie spisuje się stary dobry golf 3 1.9 tdi, beż abs z którym nawet mondeo wyposażone w różne systemy nie ma szans