Witam. Mam Mondeo od paru miesięcy. Wcześniej miałem Opla Vectre 96rok B. To także mój pierwszy diesel. Spalanie w cyklu miejskim wyniosło mi 8litrów. NA trasie po Polsce zamykałem się w 6,0 l. Natomiast spokojna jazda do 130 km na autobahnie w niemczech to wyniki 6,5. Pare dni temu wracałem z urlopu i pędząc w granicach 150-200 spalił mi...7.5 litra. Myśle żeto dobry wynik. Autko mam w wersji Ghia. Komfort jazdy jest naprawde zadawalający i przyspieszenie na autostradzie rownież. Niestety jak na diesla przystalo (przynajmniej w tym przypadku) w miescie powoli zrywa sie do biegu. 1-2-3 biegu dopiero przy 60 km na godzine mozna szaleć :) Miałem z nim mała przygode ktora pokrotce opowiem wrazie gdyby ktos z czytelników miał podobną awarie. Podczas jazdy coś strzeliło pod maską. Stanołem i nie miał wogule mocy szło nim góra 60km na godzine i szarpał i dymił. Poszło jak sie okazało - co podobno czesto pada w TDCI turbina. A raczej rura gumowa ktora dochodzi do chlodnicy. Mozna ja dojrzeć pod "grillem". Wystarczyła ją włożyć spowrotem i zamocowac zsunieta uszczelke. I moc powrociła. To tyle. Pozdrawiam !