Zacząłem stosować technikę propagowaną na forach i w prasie.Bardzo oszczędnie gaz, powoli zwiększać prędkość, ściągać nogę z gazu kiedy to tylko możliwe i jechać na biegu.Oszczędności na paliwie są widoczne, ale przyjemność z jazdy żadna.Przynajmniej jeżdżę przepisowo.Czasem jak mam okazję to dorzucę do pieca, wiry w zbiorniku się robią, ale jest przyjemnie;)