Nic się nie psuje, ale auto ma trochę większy apetyt na paliwo. Przeglądy w ASO trochę kosztują, ale na początku warto. Uwaga na drobiazgi, przy kupnie auta używanego. Głupie światełka odblaskowe z tylnego zderzaka, które mi ukradli kosztują 130 zł za komplet, grill, przy którym lubią pękać zaczepy to też większy wydatek, jak za kawałek plastiku.