Nie mam zielonego pojęcia jak wy dobijacie ze średnim spalaniem do 8l/100km. Chyba trzeba mieć zamiast mózgu orzeszka, a zamiast nóg dwie cegłówki!!! Przy dłuższej trasie (poza autostradami i drogami szybkiego ruchu) i przy przepisowej jeździe granice 5l/100km są bez problemu osiągalne i nawet bez specjalnego starania się. A przy spokojnym "wleczeniu się" nawet wychodzi 4,5. Przyznaję, że na autostradzie, przy prędkościach 140 i powyżej średnio (na odcinku ponad 300km) mi wychodziło 7l, ale bardzo się śpieszyłem. Codziennie dojeżdżam do pracy w Warszawie i wtedy wychodzi 5,7-5,9.